Sezon dobiega końca, nie ma wątpliwości. I nie odnosi się to tylko do fotografii przedstawionej na okładce, a która jest takim symbolicznym, ostatnim tchnieniem złotej polskiej jesieni. W końcu mamy już listopad.
Powoli kończą się miesiące wypełnione konferencjami i seminariami. Przed nami pozostał w zasadzie tylko PROTECH’06 – druga edycja imprezy łączącej targi i seminaria. I jeszcze kilka dodatkowych wydarzeń, o których troszkę więcej wspominamy w „newsach”, a które towarzyszą i wzbogacają niejako współorganizowane przez naszą redakcję targi.
Seminarium DESIGNTECH współorganizowane przez redację Design News z założenia będzie naturalną kontynuacją zagadnień sygnalizowanych na naszych łamach. Tych zagadnień, które są istotne dla każdej dziedziny inżynierii i związanego z nią projektowania. Bo przecież bez oprogramowania nie można sobie obecnie nawet wyobrazić jakichkolwiek działań zmierzających do zaprojektowania czegokolwiek. Nie powstanie żaden fizyczny produkt, jeśli nie użyjemy do jego konstrukcji określonych materiałów. I nie przyspieszymy procesu wdrożenia do produkcji, jeśli w szybkim czasie nie otrzymamy zdatnego do testów prototypu. A inżynieria odwrotna? O tym, jakie wielkie zasługi potrafi dać dla przemysłu, świadczy sytuacja w Chinach. Chociaż może to nie jest najlepszy przykład, bo przecież kradzież cudzych rozwiązań – do której zdążył nas, przez lata trwania ZSRR, przyzwyczaić nasz „wielki brat” – nie może być podawana jako przykład głównego zastosowania urządzeń skanujących, niezbędnych do procesu „reverse engineering”. I podawana nie jest, chociaż na myśl przychodzi…
Przed nami, w tym roku, pozostało także tylko grudniowe wydanie naszego miesięcznika. Ale od stycznia ruszamy dalej, mając już ze sobą bagaż prawie dwuletnich doświadczeń. I wielkie plany. Kilka raportów i dodatków, w tym nowe – wcześniej niepublikowane w żadnej formie. Kolejną edycję zbliżającego się do rozstrzygnięcia konkursu o tytuł „Konstruktora roku”.
Staramy się wszystko to ogarnąć i przygotować tak, aby sprostać stale rosnącym oczekiwaniom ze strony naszych czytelników i sympatyków. Antagoniści na razie milczą. Dali sobie spokój?
Z życzeniami miłej lektury
W tym refleksyjnym miesiącu
Maciej Stanisławski
Redaktor naczelny