W przyszłym roku firma Rockwell wypuści na rynek nową serię bezpośrednich silników momentowych jako część rodziny produktów Kinetix
Podczas Targów Automatyki zorganizowanych przez Rockwell, firma wystawiła zintegrowaną architekturę sterowania ruchem. Wkrótce zostanie ona rozbudowana poprzez wzbogacenie obsługiwanych obecnie konwencjonalnych serwonapędów o bezpośrednie silniki momentowe.
Bezpośrednie silniki momentowe istnieją na rynku już od lat, jednak wzmożone zainteresowanie technologią napędową tego typu, wykorzystywaną zdecydowanie zbyt rzadko, przewidywane jest na przyszły rok. Zgodnie z tym, co mówi David Hansen, kierownik produktu ds. sterowania ruchem w firmie Rockwell Automation, w drugim kwartale 2008 roku firma planuje wprowadzenie nowej serii obrotowych bezpośrednich silników momentowych. Silniki te – początkowo dostępne w dwóch wersjach zarówno bezłożyskowej, jak i całkowicie obudowanej, a następnie w wersjach bez obudowy produkowanych na zamówienie – będą częścią zintegrowanego systemu sterowania ruchem Kinetix.
Hansen twierdzi, że bezpośrednie silniki momentowe będą wypuszczone z tym samym wsparciem aplikacyjnym i narzędziami optymalizacyjnymi, które użytkownicy mieli już okazję poznać przy korzystaniu z technologii serwo firmy Rockwell. Jest on przekonany, że oprogramowanie Analizatora Ruchu firmy Rockwell do ustalenia wielkości i optymalizacji podzespołów m.in. pomoże inżynierom ocenić, co jest najodpowiedniejszym rozwiązaniem dla danego zastosowania czy napęd bezpośredni czy tradycyjny serwomechanizm, uwzględniając przy tym położenie, moment obrotowy, prędkość oraz moment bezwładności.
Potencjalni użytkownicy technologii napędów bezpośrednich będą mogli korzystać z wszelkiej dostępnej pomocy. – Technologia już istnieje, jednak nie ma jeszcze wystarczającej wiedzy na jej temat w środowisku inżynieryjnym – dodaje Hansen.
Ponieważ technologia napędu bezpośredniego eliminuje konieczność stosowania większości, jeśli nie wszystkich, komponentów przenoszenia mocy wchodzących w skład układu napędowego, może ona niejako wymuszać pewne istotne zmiany w procedurach stosowanych w projektowaniu maszyn. – Jest to całkowicie odmienna metoda budowania maszyn – stwierdza Hansen. – Jednak jeśli już ktoś się na nią zdecyduje i wykorzysta w odpowiednich zastosowaniach, przyniesie ona budowniczym maszyn zasadnicze korzyści.
Podczas prezentacji na Targach Automatyki zorganizowanych przez firmę Rockwell Rob Schmidt, Kierownik ds. Inżynierii Kinetix, wskazuje kilka z tych zalet. Ponieważ bezpośrednie silniki momentowe eliminują takie elementy mechaniczne, jak skrzynie biegów, śruby z nakrętką kulkową oraz pasy, mogą one mieć pozytywny wpływ na ogólną wydajność, niezawodność oraz zmniejszenie ogólnych kosztów. – Jest mniej elementów, które mogą się zepsuć – dodaje.
W związku z faktem, że bezpośrednie silniki momentowe zapewniają zwykle lepszą sztywność i tłumienie zakłóceń, aniżeli tradycyjne układy serwomechaniczne, mogą one wyeliminować błędy śledzenia, rezonans, jak i inne niepożądane zjawiska, które czasem powstają w wyniku rozregulowania serwomechanizmu. Rob Schmidt był świadkiem, jak systemy z zastosowaniem bezpośrednich silników momentowych przynoszą dziesięcio, a nawet stokrotnie lepsze efekty udoskonalenia sztywności.
Schmidt przedstawił również potencjalne wady bezpośrednich silników momentowych, wskazując na zależności pomiędzy momentem obrotowym a prędkością. Mogą być one bardziej restrykcyjne niż w tradycyjnych układach serwomechanicznych. Twierdzi, że zalety napędu bezpośredniego będą wymuszać coraz szersze jego zastosowania. – Bezpośrednie silniki momentowe skupiają na sobie coraz większą uwagę – dodaje.